Nie jestem przekonany czy mojej posunięcie jest na stałe ale obecnie migrowałem z panelu keyhelp do hestiacp. Tak wiem że mam chaos ale jest on wynikiem szukania oszczędności. Właściwie cała migracja była spowodowana usunięciem jednego z serwerów ale idąc za ciosem również brakiem wsparcia przez keyhelp przyjaznej obsługi zapasowego DNS. Nie twierdzę ,że panel keyhelp jest zły ale przestaje być czymś w rodzaju kolejnej opcji w odniesieniu do innych darmowych paneli hostingowych. Tu warto wspomnieć ,że panel keyhelp nie jest opensource. Idąc tym torem znajdziemy w plikach domyślnie zainstalowany klucz licencyjny dla wersji darmowej. Świadczy to że za rok, dwa darmowa wersja nie będzie może już dostępna. To oczywiście tylko niezgrabny domysł ale? kto wie! Tak właśnie często się kończy radość z jakiegoś produktu ,który nie jest opensouce a użytkownicy pod przykrywką darmowego oprogramowania są jedynie zespołem ludzi którzy za darmo wyłapują wszelakie błędy. Jeżeli mam na koniec powiedzieć co jest takiego fajnego w panelu keyhelp to jedyne co mi dziś przychodzi do głowy to wygląd i sposób obsługi samego panelu. Kiedyś bym jeszcze dodał łatwość instalacji, jednak z uwagi na brak wsparcia kontenerów typu LXC i błędów z filesystem quota proces ten jest dziś jak rosyjska ruletka. Więc jak masz VPS na LXC lub VPS który posiada informację że jest tylko dla systemów linux (często najtańszy pakiet) zapomnij o keyhelp bo będzie to Ciebie kosztowało masę nerwów i szperania w „internetach” by na koniec stwierdzić że darmowe nie zawsze jest fajne. Zaznaczam że nie przekreślam tego panelu bo oczywiście ja dalej używam panel keyhelp na innych serwerach ponieważ pożegnałem panel Plesk ale jak napisałem nie jest on doskonały. Podobnie jak nie jest doskonały cyberpanel o którym wspominałem na blogu. Również nadal mam otwarty temat blueonyx ale o nim napiszę kiedy indziej.